stylizacja : Randia Filutowska |
randiastudio to autorskie, unikatowe torby z naturalnych skór. W całości robione ręcznie. Szyte igłami i dratwą wg sztuki rymarskiej. Dekory oraz okucia z miedzi i mosiądzu powstają w pracowni plastycznej PAPAS. Torby z randiastudio szyte są w pojedynczych egzemplarzach. Nie podążają za najnowszymi trendami, raczej odzwierciedlają potrzeby estetyczne twórcy.
tu możesz obserwować mój blog
niedziela, 30 czerwca 2013
sobota, 29 czerwca 2013
a dziś tak z głupia frant
czwartek, 27 czerwca 2013
wtorek, 25 czerwca 2013
a dziś sknociłam sprawę
szyłam torbę, nie sprawdzając czy skóra farbuje (następna nauka, szkoda, że tak kosztowna). Po kilkunastu godzinach pracy mam fajną torbę, której nie można nosić. Nic tylko sobie popłakać.
Już mam nauczkę 1 . sprawdzać czy skóra jest czysta z każdej strony, 2. sprawdzać czy skóra nie ma skazy, 3. sprawdzać czy farbuje. Ciekawe czego jeszcze nie wiem. Do widzenia . Na dziś mam dość. Oczywiście zdjęć nie będzie.
następna torebka - SŁONECZNA
poniedziałek, 24 czerwca 2013
TAK NA SZYBKO
moja ostatnia (a właściwie nie ostatnia, ale przynajmniej sfotografowana ) torba. Prawie taka sama jak jedna z poprzednich, ale to na specjalnie zamówienie. Oczywiście szyłam ręcznie. Bardzo dużo pracy, bo dużo szwów, a każda dziurka robiona osobno, ale cóż, jak się chce szyć ręcznie, to trzeba się z tym liczyć. Za to układa się fantastycznie i to właśnie zaleta ręcznego szycia.
W planach 3 następne, już właściwie są tylko zdjęć mi brak.
zapięcie ukryte pod chwostem |
przepastne wnętrze |
z tyłu |
wszystko na raz, totalny chaos, ale to chyba mi się w tej torbie najbardziej podoba |
etui z frędzelkami |
uwielbiam dodatki, smyczka z frędzlami |
czwartek, 13 czerwca 2013
i jeszcze jedna torba
Koszyczek, tak bym ja nazwała. Uszyta ręcznie, co dodaje jej klasy. Szwy widoczne, dość grube, usztywniają konstrukcję. Rączki zrobiłam z innej, grubej licowej skóry w ciemnym brązowym kolorze. Wewnątrz kieszeń oraz smycz na klucze.
tak wygląda w całości |
wnętrze |
detal w powiększeniu |
i jeszcze raz |
rączka - zbliżenie |
juz sto lat tu nie zaglądałam
i mimo, że obiecywałam sobie pisać regularnie a tym samym wrzucać regularnie swoje prace, to niestety wydaje się być to dla mnie nieosiągalne. Jak biorę się za jakąś pracę to tak mnie angażuje, że nie umiem skupić się na innych rzeczach. A robiłam sporo. Parę następnych toreb, na szczęście już zrobiłam nawet zdjęcia i mogę wrzucić.
Więc po kolei:
Kupiłam nową skórę. Kolor absolutnie curry. Jakby na niej rozsypać tę przyprawę to nie będzie widać. Skóra jest gruba, miękka i elastyczna. To nubuk. Ma miłą wierzchnią warstwę jak zamsz. Uszyłam dwie torby. Jedna, dla amatorów bo jest mocno w klimacie indiańskim. Druga już dużo bardziej stonowana.
ukryty pod frędzlami magnes do zapinania torby |
tak wygląda w całości |
a to druga stona |
i jeszcze parę dodatków (smyczka na klucze oraz etui) |
a tu zdjęcie z boczku |
Torba idealna dla osób, które lubią być zauważone (właścicielka torby będzie się rzucała w oczy choćby ze względu na kolor, o stylu nie wspomnę) i do tego lubią ten klimat. W całości szyta ręcznie, dekory robione własnoręcznie, jedyny dodatek nie mojego autorstwa to magnes. Wewnątrz zrobiłam kieszeń, która jest nieco kontrastująca ale cóż jak szaleć to szaleć. Turkus wydawał mi się w sam raz.
pojemna kieszeń z delikatnej, naturalnej skóry w kolorze turkusowym |
smyczka |
etui z pędzelkiem |
Subskrybuj:
Posty (Atom)