tu możesz obserwować mój blog

czwartek, 18 lutego 2016

Dziś przedstawię Wam mój warsztat a właściwie narzędzia, którymi się posługuję pracując ze skórą.

Wystarczyło 5 minut, żeby wszystkie narzędzia, których używam były sfotografowane. Cóż, nie jest ich za dużo, jeszcze wiele zakupów przede mną ale ...małymi kroczkami :)
Zacznę od szydła, mojego cudownego szydła jakie dostałam od Piotra, uwaga on dostał w spadku po swoim dziadku więc historyczne. Zostawia na dłoniach okazałe odciski, czasem myślę, że dzięki temu szydłu mam identyczne dłonie jak wspomniany dziadek.
Szydło wygląda tak (właściwie na zdjęciu są dwa, to grubsze nie ma tak wspaniałej historii) :


i służy do robienia otworów, w ten sposób przygotowujemy skórę do szycia. Szydła mają "szpikulce" (wybaczcie proszę, że może czasem nie do końca fachowo będę się wysławia ale jestem absolutnym samoukiem, który cały czas zdobywa wiedzę) różnej grubości, długości i co bardzo ważne,  różne zakończenia. Moje ulubione zakończone jest w rąb, czy może łezkę - dziurka po zrobieniu jest lekko skośna.
Jak już mowa o szydle to koniecznie trzeba powiedzieć o radełkach. To takie ząbkowane kółeczka, które pomagają zrobić otwory w idealnie identycznych odległościach. Radełka mogą mieć różną ilość ząbków, rozstawionych w mniejszych lub większych odstępach. Radełka wyglądają tak:



Jedno kupione w sklepie, środkowe zdobyczne po synu oraz to ostatnie z zakręconą rączką zrobił mi Piotr. Może nie jest najwygodniejsze ale :)  Widać, że maja różną gęstość ząbków. Kiedy szew ma być gęsty używam tego środkowego, kiedy rzadszy, pozostałych.
Radełka można używać od tzw "ręki" ale najczęściej przykładamy je do linijki, żeby szew był idealnie prosty. I jedziemy :)
Moje linijki tu; (tylko część)



Jak mam już linię, zaznaczone radełkiem dziurki, przebite szydłem wówczas biorę igły, tępe  igły, żeby nie niszczyć skóry i nie wbijać się między włókna nici i zaczynam szyć..


dziurki lekko ukośne, przygotowane do szycia, dwie igły, szew rymarski :)

nici lniane, woskowane, znakomitej francuskiej firmy 

Nie mogę nie wspomnieć o nożach. To bezwzględnie najniezbędniejsze narzędzie do pracy ze skórą. Niestety nie mogę pochwalić się jeszcze specjalistycznymi nożami do skóry. Używam takich jak na zdjęciu i bardzo dobrych ostrzy Olfy.



Bardzo istotne narzędzia to:


młotek, wybijaki do dziurek i mój wspaniały pieniek, Pień dotaszczył oczywiście  Piotr, najpierw wydawało mi się, że zupełnie niepotrzebnie a dziś jest niezbędny i bardzo pomocny. Młotek również z kolekcji piotrowych - młotków. Tu wybijam dziurki na paskach, dziurki pod nity....

A teraz wałek, adoptowany z przestrzeni kuchennych, niezbędny przy porządnym sklejaniu skóry. Pomaga starannie docisnąć sklejane powierzchnie.


W szyciu niezbędne też bywają takie urządzenia jak klamry biurowe, kostka introligatorska oraz płaskoszczypy:

klamry, pomagają w trakcie szycia np. 
kostka introligatorska


szczypce, płaskoszczypy


Na koniec zostawiłam smaczek. Szczęki rymarskie  - to moja nowość. Zrobione specjalnie dla mnie. Znakomite. Umożliwiają, ułatwiają szycie, szczególnie mniejszych elementów.


szczęki rymarskie

CDN