Przydługi wstęp, żeby powiedzieć, że leżą na półce 3 torby (skończone niemalże), które nie do końca spełniają moje oczekiwania. Jedna ładna (tzn. była dokąd jej nie sknociłam), druga za duża (dla wielkoluda), trzecia jakoś mi nie podchodzi. Wczorajsza torba została w powijakach mimo, że wyznaczyłam ją sobie jako cel na wczoraj i kawałek dzisiaj.
Ale mogę się też pochwalić sukcesem. Dziś zaczęłam i prawie widać koniec następnej. Z tej będę zadowolona.
Cel na jutro:
- Skończyć torbę,
- Zrobić jej zdjęcia
- Wernisaż Luterackiego (czyli godzinka w fajnym towarzystwie )
A na zakończenie kilka zdjęć jednej nieudanej i jednej dziwnej w fazie początkowej. Bo wiadomo, bez zdjęć nie ma bloga :)
skórzana torba na ramię |
męska torba ze skóry |
w trakcie (skórzana torba) |
He, he, ja mam dokładnie tak samo - jak tylko coś idzie inaczej niż chciałam to najchętniej bym w kąt trzepnęła ;))
OdpowiedzUsuńAle muszę z ciekawości zapytać - co Ci nie pasuje w tej (bardzo fajnej) torbie niby-nieudanej? ;) Bo po sobie wiem, że prawie wszystkie błędy / braki / niedoróbki głównie tylko ja widzę ;))
cóż, ta ze zdjęcia, wyszła za duża, pierwszy raz robiłam tak, że szwy poszły do środka, wiedziałam, że muszę wykroić większą ale przesadziłam :) a teraz potencjalny nabywca musi mieć minimum 190 cm wzrostu. A tak, którą sknociłam nie dorobiła się zdjęcia :) ale zrobię i wrzucę z opisem :)
OdpowiedzUsuń