tu możesz obserwować mój blog

czwartek, 22 sierpnia 2013

plakiety

Łódź w XIX wieku była miejscem gdzie powstawały niewielkich rozmiarów obrazki z mosiężnej blachy. Autorami tych plakiet byli przeważnie Żydzi. To rzemieślnicy, którzy  potrafili wyczarować na małych kawałkach cienkiej blaszki bardzo finezyjne obrazki. Tematyką ich prac były przede wszystkim scenki rodzajowe w stylu krawiec przy pracy, muzykanci, szewc, człowiek z gęsią. W tle zazwyczaj mała uliczka i pokoślawione domki.  Ja od pewnego czasu próbuję się zmierzyć z tą materią i wychodzi mi różnie, ale chyba nie najgorzej. Co prawda stanowczo wpadam w chagallowe  klimaty ale też nie próbuje wiernie kopiować. Z pozoru bardzo proste i wydaje się łatwe do zrobienia plakiety łatwe nie są. Są niesamowicie lekkie i delikatne. Niemalże tylko muśnięte puncyną a jednak to nie takie proste. Jedna z plakiet, która robi na mnie wielkie wrażenie to tańcząca postać . Ma się wrażenie , że niczym mgła rozpływa się po blaszce. Żadnych ostrych brzegów, wszystko miękkie i delikatne a postać mimo wszystko wyraźna i czytelna. Chylę czoła przed rzemiosłem na takim poziomie






...... a poniżej  moje prace.

miedziana blacha repusowana- z gęsią

miedziana blacha repusowana - muzykanci

miedziana blacha repusowana
miedziana blacha repusowana - grający

miedziana blacha repusowana -kataryniarz

czwartek, 25 lipca 2013

A dziś jeszcze mała zapowiedź nowych toreb


Wszystkie torby są ręcznie szyte, z naturalnych skór, a elementy ozdobne wykonane są z mosiądzu lub miedzi metodą kucia lub repusowania. Każdy dekor jest jedyny w swoim rodzaju. Projekt i wykonanie: Randia Filutowska.

 Handgenähte Tasche. Werkstoff-Leder. Einzigartige

mała torebka na długim pasku

torebka na kilka drobiazgów


wewnętrzne zapięcia umożliwiają zmianę fazonu

torba z małym miedzianym dekorem, zamsz

duża , pojemna torba


torba zapinana na zamek błyskawiczny

skórzana torba w czekoladowym kolorze



wnętrze torby


torba z nubuku, po otwarciu

sobota, 29 czerwca 2013

a dziś tak z głupia frant

nie mam nowych zdjęć, wiec pochwalę się swoimi papierowymi domkami, miał być lampion, ale zabrakło determinacji, są same domki.


kartonowe domki

kartonowe domki

domki z kartonu

wtorek, 25 czerwca 2013

a dziś sknociłam sprawę

szyłam torbę, nie sprawdzając czy skóra farbuje (następna nauka, szkoda, że tak kosztowna). Po kilkunastu godzinach pracy mam fajną torbę, której nie można nosić. Nic tylko sobie popłakać.
Już mam nauczkę 1 . sprawdzać czy skóra jest czysta z każdej strony, 2. sprawdzać czy skóra nie ma skazy, 3. sprawdzać czy farbuje. Ciekawe czego jeszcze nie wiem.  Do widzenia . Na dziś mam dość. Oczywiście zdjęć nie będzie.

następna torebka - SŁONECZNA

Każdy frędzelek wplatany osobno i dowiązywany. Pasek do torby spleciony ręcznie, nieregularnie, dowiązany do kółek przy torbie, kółka to tez ręczna robota.  Skóra delikatna, mięciutka. Torba bardzo słoneczna.


w całej okazałości


cała odwrotna strona

z bliska


zbliżenie






poniedziałek, 24 czerwca 2013

TAK NA SZYBKO

moja ostatnia (a właściwie nie ostatnia, ale przynajmniej sfotografowana ) torba. Prawie taka sama jak jedna z poprzednich, ale to na specjalnie zamówienie. Oczywiście szyłam ręcznie. Bardzo dużo pracy, bo dużo szwów, a każda dziurka robiona osobno, ale cóż, jak się chce szyć ręcznie, to trzeba się z tym liczyć. Za to układa się fantastycznie i to właśnie zaleta ręcznego szycia.
W planach 3 następne, już właściwie są tylko zdjęć mi brak. 






zapięcie ukryte pod chwostem

przepastne wnętrze

z tyłu

wszystko na raz, totalny chaos, ale to chyba mi się w tej torbie najbardziej podoba

etui z frędzelkami

uwielbiam dodatki, smyczka z frędzlami

wtorek, 18 czerwca 2013

czwartek, 13 czerwca 2013

i jeszcze jedna torba

Koszyczek, tak bym ja nazwała. Uszyta ręcznie, co dodaje jej klasy. Szwy widoczne, dość grube, usztywniają konstrukcję. Rączki zrobiłam z innej, grubej licowej skóry w ciemnym brązowym kolorze. Wewnątrz kieszeń oraz smycz na klucze.


tak wygląda w całości

wnętrze

detal w powiększeniu

i jeszcze raz

rączka - zbliżenie

juz sto lat tu nie zaglądałam

i mimo, że obiecywałam sobie pisać regularnie a tym samym wrzucać regularnie swoje prace, to niestety wydaje się być to dla mnie nieosiągalne. Jak biorę się za jakąś pracę to tak mnie angażuje, że nie umiem skupić się na innych rzeczach. A robiłam sporo. Parę następnych toreb, na szczęście już zrobiłam nawet zdjęcia i mogę wrzucić.
Więc po kolei:
Kupiłam nową skórę. Kolor absolutnie curry. Jakby na niej rozsypać tę przyprawę to nie będzie widać. Skóra jest gruba, miękka i elastyczna. To nubuk. Ma miłą wierzchnią warstwę jak zamsz. Uszyłam dwie torby. Jedna, dla amatorów bo jest mocno w klimacie indiańskim. Druga już dużo bardziej stonowana.


ukryty  pod frędzlami magnes do zapinania torby

tak wygląda w całości

a to druga stona

i jeszcze parę dodatków (smyczka na klucze oraz etui)

a tu zdjęcie z boczku

Torba idealna dla osób, które lubią być zauważone (właścicielka torby będzie się rzucała w oczy choćby ze względu na kolor, o stylu nie wspomnę)  i do tego lubią ten klimat. W całości szyta ręcznie, dekory robione własnoręcznie, jedyny dodatek nie mojego autorstwa to magnes. Wewnątrz zrobiłam kieszeń, która jest nieco kontrastująca ale cóż jak szaleć to szaleć. Turkus wydawał mi się w sam raz.


pojemna kieszeń z delikatnej, naturalnej skóry w kolorze turkusowym
I niesamowicie jestem dumna z dodatków.


smyczka

etui z pędzelkiem