Już jesień, mimozy, o których chcę wspomnieć, to drzewa a mnie właściwie chodzi o ich korę. Kora mimozy- jedna z substancji roślinnych, którymi garbuje się skóry. Garbowanie to długi (i aż ciśnie się napisać - skomplikowany) proces odróbki skóry- ale nie napiszę, że skomplikowany, ponieważ ludzie robią to od tysięcy lat, i radzili sobie na początku w bardzo prosty sposób- wędzili skóry, suszyli i natłuszczali....aż w końcu dziś metod garbowania jest bardzo wiele, proces technologiczny mocno się rozbudował ale efekty są czasem powalające. Celem garbowania skór jest zachowanie elastyczności, miękkości,
przepuszczalności powietrza i nieprzepuszczalności wody, wytrzymałości
na rozciąganie i zerwanie, trwałości.
A ja tu dziś o garbowaniu roślinnym z prostej przyczyny. Po wakacjach, wracając do domu zahaczyliśmy o Kalisz (najstarsze miasto w Polsce) w którym znajduje się garbarnia. Tam z setek pięknych egzemplarzy wybraliśmy kilka i właśnie zaczynam z nich szyć jesienną kolekcję. Wszystkie te skóry garbowane są roślinnie, garbowane korą z mimozy (nie tej polskiej, małej roślinki ale solidnych drzew rosnących w Australii, Afryce i kilku innych ciepłych miejscach). Skóry które nabyliśmy są grube, pięknie wyprawione, szalenie wytrzymałe i bardzo plastyczne.
Pierwszą przedstawię w roboczym otoczeniu, a przyczyna jest prosta, nie miałam możliwości zrobić jej sesji fotograficznej ponieważ poszła do swojej właścicielki prosto z warsztatu:)
Brązowa, licowa skóra, garbowana rślinnie. Torba na ramię, pasek regulowany.
 |
Torba na ramię, pasek regulowany. |
 |
Torba na ramię, pasek regulowany. |
Na klapie duża, repusowana blacha z mosiądzu, wzór kwiatowy.
 |
Torba na ramię, pasek regulowany. |